Cięcia dotkną załogę fabryki w Solihull. Producent samochodów tłumaczy decyzję "wiatrem w oczy wiejącym na rynku motoryzacyjnym" - informuje telewizja BBC.
Na początku tego roku "Jaguar Land Rover" ogłosił ograniczenie produkcji i redukcję zatrudnienia w zakładzie w Halewood. Tłumaczył to niepewnością na rynku spowodowaną Brexitem i przyszłością samochodów z silnikami Diesla.
Taki napęd ma 90 proc. aut tej marki sprzedawanych na rynku brytyjskim. Sprzedaż nowych aut w Wielkiej Brytanii spadła w zeszłym roku o prawie 6 proc. W tym roku ma być podobnie.
O 25 proc. spadła w ciągu roku sprzedaż samochodów z silnikami na ropę.
Marcin Urban - Serwis Informacyjny Polskiego Radia Londyn
Napisz komentarz
Komentarze