Panie Wiktorze, dlaczego Polacy powinni zapisać się i głosować w wyborach lokalnych, które odbędą się 3 maja?
Głosowanie powinno być obowiązkiem każdego Polaka, nawet jeżeli nie zna osobiście kandydatόw. Powinnyśmy wiedzieć co się w około nas dzieje i czym zajmują się samorządy (np. zbieranie śmieci, administracja szkόł, opieka społeczna nad starszymi i dziećmi, reperacja ulic, ochrona konsumenta, parki, biblioteki, mieszkania komunalne) i wyrobić sobie zdanie o tym, ktόrzy kandydaci najlepiej tymi sprawami zaopiekują się. A przede wszystkim jako Polacy i obywatele unijni powinnyśmy wspierać tych kandydatόw, ktόrzy są gotowi udzielać porady mieszkańcom w języku polskim, są przychylnie nastawieni do polskich szkόł sobotnich, wyrażają poparcie dla utrzymania dostępnych lekcji języka angielskiego dla obywateli unijnych i chcą aby Polacy i inni mogli tu pozostać z pełnymi prawami po Brexicie po uproszczonym systemie rejestracji. Co do rejestracji na listę wyborczą trzeba będzie się pospieszyć i zgłosić się na internecie nie pόźniej niż 17 kwietnia. Trzeba wejść na portal https://www.gov.uk/get-on-electoral-register, podać na początku swόj kod pocztowy, a potem podać swόj adres w Wielkiej Brytanii, datę urodzenia I numer ubezpieczenia społecznego, czyli National Insurance Number.
W jaki sposób można wziąć udział w głosowaniu?
Po wypełnieniu formularzu rejestracyjnego otrzyma się karteczkę, tzw. poll card, drogą pocztową na ktόrej podane będą szczegόły miejsca i terminu głosowania. W Wielkiej Brytanii głosowanie zawsze ma miejsce w czwartki, ale w dostępnych godzinach o 7-ej rano do 10-ej wieczorem. Gdyby z jakiś powodόw nie można byłoby wziąść udział tego dnia (np. choroba lub wakacje) można złożyć podanie o głosowanie drogą pocztową na link: https://www.gov.uk/government/uploads/system/uploads/attachment_data/file/672134/Postal_Vote_English.pdf
lub przez uzgodnionego przedstawiciela na link:
W pewnych okręgach wyborczych, jak np. Hammersmith & Fulham są dostępne formularze w języku polskim.
Co to jest ten „electoral register” i dlaczego ważnym jest by tam się znaleźć?
Electoral register to jest spis wszystkich obywateli upoważnionych do głosowania w danym okręgu wyborczym. Są dwie wersje: pełna lista wyborcόw z adresami dostępna tylko dla urzędnikόw w komisjach wyborczych i dla kandydatόw i tzw „otwarta lista” dostępna za zapłatą dla rόżnych instytucji czy organizacji charytatywnych. Każda rejestrująca się osoba ma prawo poprosić o skreślenie się z listy otwartej. Obecność na tej liście zapewni prawo do głosowania czy możność konsultowania przy ważnych lokalnych decyzjach, ale ma też i inne udogodnienia bo ułatwia możność pozyskiwania kredytόw w bankach czy rejestrowania się w przychodni lekarskiej jak nie posiada się rachunkόw pod adresem zamieszkania. Rόwnież osoby na tej liście mogą być powołane do służenia na ławie przysięgłych w sądach i prawdopodobnie zapewni tym osobom uzyskanie na czas informacji o ewentualnej rejestracji o prawo pozostania po Brexicie.
Kto jest uprawniony do wzięcia udziału w głosowaniu?
Według ostatnich szacunkόw jest nas przeszło milion w tym kraju, a więc przynajmniej 600,000 wyborcόw. Jest przeszło 107,000 polskich obywateli na listach wyborczych samych gmin londyńskich. Tworzymy przeszło 1.5% elektoratu Londynu. Powinnyśmy być wyborczym gigantem w nadchodzących wyborach lokalnych w Londynie 3 maja br. i każda partia polityczna powinna zabiegać o nasze głosy. Niestety, jesteśmy elektoralnym pigmejem. Dlaczego? Bo za mało z nas głosuje i nie wysuwamy wyraźnych postulatόw do ktόrych kandydaci mogą się ustosunkować. Po prostu sprawę głosowania zaniedbujemy.
Czy wiemy już ilu Polaków kandyduje w tych wyborach?
Niestety partie polityczne nie ujawniły jeszcze ile kandydatόw polskiego pochodzenia będzie kandydowało choć prosiłem już o informacje od londyńskich siedzib czterech głόwnych partii. Wiemy że na Ealingu kandyduje przynajmniej dwóch kandydatόw konserwatywnych – Joanna Dąbrowska w podokręgu Ealing Common i Mariusz Woźniak na Greenford Green. Powinnyśmy więcej wiedzieć na ten temat w następnych dwóch tygodniach. Poza tym znana jest inicjatywa Księcia Jana Żylińskiego, ktόry ogłosił, że może być około dwustu polskich kandydatόw pod hasłem Polska Duma.
Dlaczego tak ważnym jest, aby mieć polskich przedstawicieli w radach miejskich?
Wiem z własnego doświadczenia jako radny, najpierw w Ipswich, a pόźniej na Ealingu, że radny polskiego pochodzenia może dużo zrobić dla polskiego społeczeństwa. Może popierać inicjatywy społeczne polskich organizacji, uzyskać wsparcia finansowego dla polskich organizacji społecznych czy kulturalnych, prowadzić przychodnie doradcze w języku polskim, zapewniać obecność burmistrza i władz lokalnych przy polskich uroczystościach, lansować polską kuchnię dla domόw starcόw z polskimi mieszkańcami, zabierać głos publicznie w mediach promujący sprawy polskie. W ten sposόb rośnie pozytywny profil polskiego społeczeństwa.
Czy po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej będziemy mogli brać udział w tutejszych wyborach?
Wiem, że rząd brytyjski był gotowy zaofiarować kontynuowanie prawa udziału w wyborach dla obywateli unijnych po Brexicie ale nie każde państwo europejskie miało możność odwzajemnienia się w tej sprawie. Warto poruszać tą sprawę z poszczegόlnymi kandydatami na wiecach i przy rozmowach prywatnych. Bardzo bym polecał aby lokalne polskie organizacje społeczne organizowały podobne wspόlne wiece ze wszystkimi partiami politycznymi, aby zadać im odpowiednie pytania na ten temat. W każdym razie tym bardziej trzeba wziąść czynny udział w tych wyborach, bo może będzie to ostatnią szansą do głosowania dla Polakόw bez obywatelstwa brytyjskiego.
Rozmawiał Dariusz A. Zeller - Tygodnik Cooltura
Napisz komentarz
Komentarze