Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

#Polka100: Londyn to moje miejsce na ziemi

We wtorek, 20 marca odbył się coroczny finał konkursu dla największych firm cateringowych StrEATFood Awards 2018. W finałowej 16-stce znalazła się Polka i na dodatek jedyna kobieta w szeregach startujących, Marlena Ligocka.

Jak to się stało, że znalazłaś się na Wyspach Brytyjskich, osiadając ostatecznie w Londynie?

Do Londynu przyjechałam w sierpniu 2006 roku wraz z mężem i wówczas 4-letnim synem. Dlaczego? Przyjechałam do siostry, która mieszkała tutaj również ze swoją rodziną od kilku lat.

Mówi się, że początki zawsze są trudne, a jak było w twoim przypadku?

Początki były ciężkie, jak u każdego. Problemy z adaptacją, komunikacją, brak przyjaciół i mamy… Zajęło mi kilka lat, aby wskoczyć na odpowiednie tory, tym bardziej, że nie miałam doświadczenia zawodowego, w Polsce zajmowałam się wychowywaniem syna i uczęszczałam do szkoły.

Jak trafiłaś do branży restauracyjnej w Londynie?

Pamiętam, że przyjechaliśmy do Anglii w weekend, a już w poniedziałek poszłam do pracy w wine bar w City jako pomoc kuchenna. Ciężko pracowałam, sprzątałam, zmywałam i pomagałam w kuchni. Po trzech miesiącach zostałam asystentem szefa kuchni i tak zaczęła się cała moja przygoda z gotowaniem. Po upływie dwóch lat byłam head chefem restauracji.

Gdzie aktualnie pracujesz?

Obecnie pracuję jako Sous Chef w BBC Media Centre w White City. Serwujemy lunch dla kilkuset gości każdego dnia. Firma daje mi dużo możliwości rozwoju, czuję się doceniona. Poznaję wielu ciekawych ludzi z branży i często mam przyjemność gotować w wyjątkowych miejscach.

Wystąpiłaś w filmie StrEATFood Awards 2018. Gratulacje! W jaki sposób trafiłaś do tego konkursu i jaki miał on przebieg?

Dziękuję bardzo. Firma, w której pracuję wybrała mnie do reprezentowania jej na StrEATFood Awards 2018. To niewątpliwie było już dla mnie wielkim wyróżnieniem. Do konkursu przystąpiło 120 przedstawicieli największych firm cateringowych w UK. To bardzo prestiżowe wydarzenie dla każdego Chefa. Aby dostać się do finałowej szesnastki należało przedstawić swój własny „Signature Dish” i przesłać go na konkurs.

Mój przepis spodobał się na tyle, że dał mi udział w finale, który odbył się 20 marca br. Jak się okazało, w dniu konkursu byłam jedyną kobietą – finalistką. To dosyć szokująca informacja, nie miałam takiej wiedzy wcześniej. Pomimo tego nie odebrało mi to pewności siebie. Czułam się raczej wyróżniona. (śmiech)

Bycie finalistką to mój osobisty sukces (ale także sukces firmy, którą reprezentowałam i od której otrzymałam ogromne wsparcie). Z tego miejsca chciałam podziękować za wszystko tym, którzy byli ze mną i trzymali kciuki.

Rywalizacja była zacięta, w konkursie gotowało 16 kucharzy w czterech rundach po cztery osoby. Na wykonanie zadania każdy miał 55 minut, a składało się ono z ugotowania 3 różnych dań po trzy z każdego.

Ja zaprezentowałam:

Meat free dish – Chinese Aromatic Dumplings in brotch

Technical Dish – Korean Chicken Wings with pak choi kimichi

Signature Dish – Stuffed Savoy Cabbage (gołąbki) with roasted, wild mushrooms and sun dried tomatoes butter and red warm pickled cabbage and poppy seeds.

Konkurencja była ogromna, niestety nie udało się stanąć na podium, aczkolwiek moje chińskie pierogi zostały wymienione jako wyjątkowe podczas wręczania nagród. W tego typu konkursie brałam udział po raz pierwszy, a moi rywale posiadali już podobne doświadczenia.

Odebrałam wiele bardzo znaczących i budujących gratulacji od samych jurorów i nie tylko.

Jakie masz dalsze plany na przyszłość?

Plany? Cóż, chyba wiążę je z gotowaniem (śmiech). Marzy mi się własny biznes w tym temacie. Mam wiele pomysłów, zobaczymy, co przyniesie czas.

Dokończ, proszę, zdanie: Życie w Londynie jest…

Życie w Londynie dla mnie osobiście to zbiór różnych często ekstremalnych wydarzeń, pasmo wyzwań i możliwości. To perspektywa, o której nie śniłabym mieszkając w Polsce.

To także możliwość rozwoju mojej rodziny. Londyn to moje miejsce na ziemi.

Korzystając z okazji, składam serdeczne życzenia Wielkanocne całej redakcji tygodnika „Cooltura”!


Rozmawiał Dariusz A. Zeller - Tygodnik Cooltura


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama