- W ciągu najbliższej dekady będziemy mogli zaobserwować zjawisko utraty dziewictwa z robotami - uważa emerytowany profesor robotyki Noel Sharkey. Były naukowiec uniwersytetu w Sheffield zaznacza, że jest bardzo liberalny w sprawach związanych z seksach i nie widzi problemu ze stosunkami intymnymi pomiędzy człowiekiem i maszyną. Problem jednak zacznie się, gdy nastolatki zaczną przeżywać "pierwszy raz" z robotem.
- Co wtedy będziemy sądzić o płci przeciwnej. Kim dla nas będzie mężczyzna, czy kobieta. To bardzo mocno wpłynie na codzienne życie. Ludzie przestaną wiązać się ze sobą - uważa Sharkey.
Zdaniem naukowca, rozwijający się rynek sex-robotów na pewno będzie odpowiednio obwarowany i będzie istniał zakaz zakupu takich maszyn przez osoby niepełnoletnie. Nie oznacza to jednak, że problem zniknie. Nastolatkowie na pewno znajdą odpowiednie możliwości, żeby "skorzystać" z maszyn zakupionych przez rodziców.
Już teraz w Stanach Zjednoczonych, czy Japonii można kupić roboty rozpoznające ludzki głos. Żeńska Roxxxy i męski Rocky kosztuje 6900 dolarów. Klienci mają możliwość spersonalizowania maszyny, zgodnie z upodobaniami. Mogą wybrać kolor skóry, wyraz twarzy, czy kolor włosów.
Napisz komentarz
Komentarze