Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

#WIELKI POST: Chwalebny Krzyż naszego Pana

O przeżywaniu czasu Wielkiego Postu oraz świąt Wielkiej Nocy rozmawiamy z ks. Dariuszem Kwiatkowskim MIC. Jest on przełożonym Księży Marianów w Londynie, ojcem duchowym dekanatu Londyn Północ. Pracuje od ponad 14 lat w polskiej parafii na Ealingu, która powstała w sierpniu 1950 roku, a od 1965 roku w strukturach Polskiej Misji Katolickiej znajduje się pod opieką Księży Marianów. Jest duszpasterzem rodzin i osób uzależnionych oraz przewodnikiem duchowym kręgów rodzinnych i małżeńskich „Teams of our Lady”. Od wielu lat katechizuje młodzież w Polskiej Sobotniej Szkole Języków Ojczystych im. Tadeusza Kościuszki na Ealingu, przygotowuje ich do sakramentu bierzmowania a narzeczonych do sakramentu małżeństwa.

Jak osoby wierzące mogą się przygotować do świąt Wielkiej Nocy?

Czasem przygotowania jest Wielki Post. To 40 - dniowa walka duchowa, dyscyplina i asceza, choć współczesny człowiek nie lubi znaczenia i sensu tych słów. Walka duchowa, którą stoczył Jezus na pustyni przygotowała go do misji głoszenia Królestwa Bożego i wezwania do nawrócenia. Podjęcie ascezy to wysiłek moralny i duchowy, by odwrócić się od swoich nieprawości i zniewoleń. Dyscyplina, by wymagać nie od innych ale od siebie. W tym wszystkim nie można zapomnieć o łasce Boga, która wspiera nas w walce duchowej z „misterium iniquitatis” - tajemnicą naszej i świata nieprawości.

Co przypomina nam okres postu, do czego inspiruje i wzywa?

Wielki Post jest jak mówili ojcowie Kościoła „dziesięciną roku”, składamy ją  Bogu. Post jest wysiłkiem duchowym, by popatrzeć na siebie i swoje życie, dokonać rewizji, naprawić złe nawyki, przyzwyczajenia i zniewolenia. Nie dokonamy tego sami, ale potrzebujemy pomocy Boga, który za nas umarł na Krzyżu. On to bierze na siebie wszystkie nasze zniewolenia i nieprawości, „w Jego ranach jest nasze zdrowie, Mąż boleści oswojony z cierpieniem”. W modlitwie i medytacji Jego męki możemy odkryć siły do zmian, zbawienną łaskę uzdrowienia z grzechu, „misterium pietatis” - tajemnicę pobożności.

Jakie jest znaczenie i symbolika Wielkiego Tygodnia?

Wielki Tydzień rozpoczyna się od Niedzieli Męki Pańskiej, zwanej niedzielą palmową. Jest ona medytacją i kontemplacją męki Jezusa. Centrum wydarzeń  Wielkiego Tygodnia jest Triduum Paschy: Wielki Czwartek, Piątek i Sobota, czyli misterium męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa. To misterium oznacza przejście ze śmierci do życia Jezusa Chrystusa, który za nas umarł i zmartwychwstał dla naszego usprawiedliwienia. To jest „kerygmat”, prawda o naszym zbawieniu w Jezusie Chrystusie, bezcenny skarb Kościoła. Wielkanoc rozpoczyna się w Wielki Czwartek, nie w niedzielę Wielkanocą…  

O czym myślimy w Wielki Piątek, dzień śmierci Jezusa?

Wielki Piątek - „Good Friday” jest dniem męki i śmierci Jezusa Chrystusa na krzyżu. Pierwsi chrześcijanie solidarnie ze swoim Panem podejmowali posty i umartwienia, by ulżyć męce Jezusa. Pragnęli, by w cieniu krzyża schronić swoją głowę, zgiąć kolana i uwielbiać Go. Adoracja krzyża w tym dniu jest „ósmym” sakramentem. W kościele na Ealingu przez Wielki Piątek i Sobotę kilka lub kilkanaście tysięcy wiernych wyznaje w tym znaku swoją wiarę, czerpie siły i umacnia nadzieję. Wielkie błogosławieństwo spływa na tych, którzy w pokorze zginają kolana i całują Jezusowe rany. Wzrusza mnie widok małżonków, którzy oboje albo razem z dziećmi adorują krzyż Jezusa.

W jaki sposób możemy szukać ukojenia i przebaczeniu naszych grzechów?

Potrzebny jest czasu wyciszenia i samotności, udania się na pustynię, aby usłyszeć głos Boga. W gonitwie i zabieganiu nie mamy czasu zatrzymać się na chwilę i zapytać, po co żyję? Usłyszeć Dobrą Nowinę o miłosierdziu Bogu mogę Ci, którzy pragną z Nim się spotkać i słuchać Jego głosu. Mogą w tym czasie być pomocne tak rekolekcje parafialne jak również szczere rozmowy z bliskimi, „inspectio cordis”, wgląd w swoje serca i rachunek sumienia. Nic nie zastąpi jednak rozmowy z Bogiem w sakramencie pojednania i pokuty.

Czy tylko przez spowiedź możemy pojednać się z Bogiem?

Nie tylko, do pojednania z Bogiem prowadzi życie w prawdzie. Zerwanie z grzechem, odwrócenie się od niego, to powrót do przyjaźni z Bogiem, który przebacza. Od tego często rozpoczyna się osobisty proces nawrócenia, gdy  kryzys i upadek zagląda nam w oczy a my podnosimy głowę siłami łaski, doświadczamy miłosierdzia Bożego, które jest bez granic, gdy potem stajemy się  świadkiem Jego bezinteresownej i bezwarunkowej miłości. Prawda, dar  czystości i uczciwość i  smakują jako niezwykłe owoce. 

Jak możemy zrozumieć krzyż Jezusa, nasz własny krzyż? 

Pierwsi chrześcijanie myśleli o krzyżu jako części wielkiego dzieła zbawienia. Celem tego dzieła było trwałe pojednanie ludzi z Bogiem, „misterium salutis” - zbawienia przez zmartwychwstanie, wylanie Ducha Świętego, ustanowienie chrztu. Nie skupiali się na męce i złu, ale na dobru, które przyniosła. Dlatego też nigdy w kontekście krzyża, nie przedstawiali Zbawiciela w Jego cierpieniu, ale wyłącznie w chwale. Ubranego w szaty kapłańskie, królewskie wyrażające Jego godność. Początek takiego myślenia znajdujemy w Ewangelii świętego Jana, gdzie ukrzyżowanie Jezusa nazywane jest wywyższeniem. Święty Paweł wyznaje, że Krzyż Chrystusa jest mądrością i mocą Boga.

W tym kontekście rodzi się piękny starożytny hymn z III wieku naszej ery będący fragmentem paschalnej homilii: „Chwalebny Krzyż zmartwychwstałego Pana jest drzewem mojego zbawienia; on moim pokarmem, on moją rozkoszą, w jego korzenie wrastam, w jego gałęziach odpoczywam. Jego rosa mnie ożywia, jego powiew mnie użyźnia, w jego cieniu postawiłem mój namiot. On w głodzie jest pokarmem, w pragnieniu źródłem wody, moim okryciem w nagości. Stroma ścieżka, moja droga wąska, drabina Jakuba, łoże miłości, gdzie nas poślubił Pan. W trwodze tyś obroną, w potknięciu podporą, w zwycięstwie koroną, w walce tyś nagrodą. Drzewo życia wiecznego, podpora wszechświata, kościec ziemi, twój wierzchołek sięga nieba, a w twoich ramionach otwartych jaśnieje miłość Boga”.

Jak ten czas przeżywają Polacy na emigracji w Londynie?

Są licznie obecni na Liturgii Paschalnej, do ostatniej chwili przystępują do spowiedzi świętej nawet w Wielki Piątek i w Wielką Sobotę. Mieszkańcy Ealingu już przyzwyczaili się do widoku tysięcy ludzi z koszyczkami, którzy śpieszą do Kościoła w Wielką Sobotę i tłumów ludzi w niedzielę Wielkanocą, gdy Londyn wydaje się obumarły. Święta są doskonałą okazją do spędzenia czasu z rodziną, oddaniem chwały Bogu za Jego opiekę i błogosławieństwo nad nami i naszą ojczyzną w 100 - rocznicę Niepodległości, być może jest to najcenniejszy dar, nie materialny jaki wnosimy w świat ducha i życie w UK.


Rozmawiał Dariusz A. Zeller - Tygodnik Cooltura


W jakich godzinach odbędzie się Liturgia Paschalna w kościele na Ealingu, włącznie ze święceniem pokarmów?

W Wielki Czwartek rozpoczniemy święta Wielkanocne od liturgii Wieczerzy Pańskiej o godz. 20.00. Podczas tej liturgii kapłan umyje nogi 12 mężczyznom a kościół będzie dziękował za dar eucharystii i kapłaństwa.

Liturgia Wielkiego Piątku Męki Pańskiej rozpocznie się o godz. 15.00. Bardzo ważnym elementem liturgii będzie odśpiewanie przez chór Schola Cantorum pasji Naszego Pana Jezusa Chrystusa a adoracja krzyża trwać będzie przez cały wieczór podczas adoracji przy Grobie Pańskim od godz. 20.00 do 24.00.  

Wielka Sobota to tradycyjne święcenie pokarmów w sali Windsor Hall od godz. 9.00-18.00 co kilka minut. W Kościele adoracja przy Grobie Pańskim, warta harcerzy ze szczepu „Czarna Dwójka” i harcerek ze szczepu „Pilica”. Liturgia Paschalna rozpocznie się o godz. 21.00.

Porządek Mszy świętych w niedzielę Wielkanocą: 7.00, 8.30, 10.00, 11.30, 13.00, 14.30, 17.15, 19.00, 20.30. W poniedziałek Wielkanocny: 8.30, 10.00, 11.30, 13.00, 17.15, 19.00. Nie będzie w tym dniu Mszy św. o 14.30 i 20.30.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama