Karę 130-stu funtów anulowano za to 85-cio letniemu kierowcy, który nieprzepisowo zaparkował w pobliżu Regent’s Park.
W odwołaniu emeryt napisał, że musiał pilnie skorzystać z toalety, bo cytujemy za BBC „nagle poczuł, że jego pęcherz za chwilę eksploduje”. Dlatego zatrzymał się przy kwiaciarni i poprosił o możliwość skorzystania z łazienki.
Organ przyjmujący odwołania od manatów wystawianych przez Transport for London uznał, że była to sytuacja awaryjna i całkowicie anulował mandat.
Marcin Urban - Polskie Radio Londyn
CZYTAJ TEŻ
Brytyjskie paszporty podrożeją
Napisz komentarz
Komentarze