W swoim cotygodniowym komentarzu Ben Bradshaw pisze o głębokim kryzysie w NHS spowodowanym Brexitem.
Z przedreferendalnych mrzonek o przeznaczeniu pieniędzy, które Wielka Brytania płaci UE, dla brytyjskiej służby zdrowia pozostało niewiele. W szpitalach brak pielęgniarek i specjalistów, odwoływane są zabiegi i operacje. Ze szpitali wypisywani są pacjenci, których życiu bezpośrednio nie zagraża niebezpieczeństwo.
Wszystko to jest spowodowane brakami personalnymi i tym, że rząd Theresy May nie stawia jasnych odpowiedzi, co dalej z pracownikami spoza UK po wyjściu z Unii. A te sygnały, które docierają do opinii publicznej nie są zachęcające do pozostania.
Do tego – jak podkreśla Bradshaw – załamanie wartości funta spowodowało, że podrożały koszty leczenia. Europejska Agencja Leków jest w trakcie przenosin do Amsterdamu, a tzw. „twardy Brexit”, który dopuszcza May spowoduje, że UK nie będzie uczestniczyło we wspólnym rynku, co doprowadzi do tego, że koszty nabycia lekarstw będą horrendalne.
Przyszłość też nie rysuje się zbyt kolorowo – twierdzi publicysta The Independent. Pozostawienie Wielkiej Brytanii na pastwę umów handlowych z USA i Donalda Trumpa, który „nie lubi” systemu opieki zdrowotnej, może spowodować, że brytyjska służba zdrowia znajdzie się w największym kryzysie od dziesięcioleci.
Piotr Dobroniak
(korzystałem z tekstu "Brexit will destroy the NHS step by step – this is how" autorstwa Bena Brashawa z The Independent)
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze