O sprawie poinformował m.in. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Adam Z. pod postem informującym o wypadku samochodowym dodał komentarz w którym napisał, że szkoda samochodu, który brał w nim udział. Jeden z internautów zwrócił mu uwagę, że w wypadku zginął człowiek, jeśli tego nie doczytał. Odpowiedź Adama Z. była porażająca: "Ukrainka, proszę nie mylić pojęć".
Tym większe zdumienie wywołał fakt, że Adam Z. mieszkający i pracujący na co dzień w Irlandii Północnej, jest sanitariuszem-wolontariuszem w St John Ambulance (organizacji, która działa jako pogotowie ratunkowe w krajach anglosaskich). Zatem teoretycznie powinien pomagać ludziom i być bardziej wrażliwy na ludzką krzywdę. Zdumienie może budzić również fakt, że Adam sam jest emigrantem. Do tego ojcem dwójki dzieci. Pracującym w kraju, który nie jest jego krajem urodzenia.
Do naszej redkacji dotarł mail od przedstawiciela St John Ambulance z Irlandii Północnej, w którym informuje, że są „świadomi ostatnich komentarzy na Facebooku wykonanych przez [naszego] wolontariusza”.
„Ubolewamy nad komentarzami tego rodzaju i pragniemy podkreślić, że wyrażane [przez Adama Z.] opinie nie są wypowiedziami St John Ambulance (NI) i nie odzwierciedlają naszych wartości” – możemy przeczytać dalej w mailu.
Z naszych informacji wynika, że sanitariusz został natychmiastowo zawieszony, a jego sprawa jest rozpatrywana zgodnie z procedurą dyscyplinarną.
DoP
CZYTAJ TEŻ:
Izba Lordów ostrzega przed wpływami Rosji na Bałkanach
Napisz komentarz
Komentarze