Najwięcej zapytań do Facebooka kierują organy ścigania w Stanach Zjednoczonych - 57 proc. Na 85 proc. z nich Facebook odpowiada pozytywnie, udostępniając wszystkie bądź wybrane dane. Dla porównania w Wielkiej Brytanii ponad 90 proc. żądań dostępu do danych Facebooka kończy się ich udostępnieniem.
Liczba skierowanych przez organy ścigania z całego świata żądań zamknięcia kont na Facebooku wzrosła rok do roku o 304 proc. Serwis Marka Zuckerberga poinformował również, że w ciągu pierwszej połowy 2017 roku dostęp do usług Facebooka został ograniczony 52 razy w dziewięciu krajach.
Przytoczone dane pochodzą z dorocznego raportu o przejrzystości, który wydaje Facebook. Raport w tym roku ukazał się niedługo po tym, jak Facebook przyznał, że korzystanie z serwisu może wywierać negatywny wpływ na zdrowie psychiczne osób, szczególnie młodszych.
"Każdemu żądaniu dostępu do danych poświęcamy dużo czasu i analizujemy jego zasadność, nieważne, czy pochodzi z Europy, USA, czy też innych krajów" - czytamy w oświadczeniu Facebooka. "Staramy się upewnić, że istnieje podstawa prawna dla żądania, a gdy jego uzasadnienie jest niewystarczające, odmawiamy. Gdy trzeba, gotowi jesteśmy walczyć o to nawet w sądzie" - twierdzi firma.
(PAP)
ZOBACZ TEŻ:
Dyskryminacja Polaków! Sprawa trafia do sądu
Napisz komentarz
Komentarze