Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Solony karmel, słodko-słone uzależnienie

Solony karmel to jeden z najpopularniejszych deserowych smaków. Słodycz karmelu przełamana słonym akcentem dosłownie uzależnia. Dlaczego to połączenie smaków tak bardzo przypadło do gustu miłośnikom słodyczy na całym świecie - wyjaśniają naukowcy z University of Florida.

 

Z przeprowadzonych badań wynika, że kiedy spożywamy coś słodkiego, słonego i tłustego nasz mózg uwalnia endogenne opioidy, które wywołują uczucie szczęścia. Wyobraźmy sobie zatem skutki jedzenia solonego karmelu, który zaspokaja nasze zapotrzebowanie na wszystkie trzy smaki.

Dr Cammy Crolic i prof. Chris Janiszewski wskazują, że spożywanie takich słodyczy jak solony karmel prowadzi do rzadkiego fenomenu zwanego "hedoniczną eskalacją".


ZOBACZ TEŻ:

Mózgu sokiem nie nakarmisz...

Najsłynniejsza japońska zupa

Eliksir młodości według Anny Lewandowskiej


 

"Hedoniczna eskalacja jest bardziej prawdopodobna, gdy przysmak składa się ze złożonej kombinacji smaków, a osoba jest zmotywowana do odkrywania dodatkowych smaków w każdym kolejnym kęsie. Hedoniczna eskalacja może również zwiększyć konsumpcję i wpłynąć na wybór jedzenia" - wyjaśniają naukowcy.

Formułę solonego karmelu - połączenia cukru, soli i tłuszczu - stworzył w 1977 roku francuski cukiernik Henri Le Roux. Pochodzący z Bretanii cukiernik zastanawiał się nad nowymi recepturami, które będą wyróżniać jego wyroby. Jeden z najlepszych i najbardziej utytułowanych cukierników Francji postanowił sięgnąć po regionalne dobro - solone masło, którym zastąpił to używane do tej pory, bez dodatku soli. W taki sposób zrodził się cukierniczy klasyk, który od lat podbija podniebienia ludzi na całym świecie, stając się jednym z najpopularniejszych smaków w cukiernictwie.


Monika Dzwonnik  (PAP Life)


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama