Źródeł historii należy szukać jeszcze u schyłku XVI wieku, kiedy to dziad Maryny Mikołaj zasłynął seansami spirytystycznymi dla Zygmunta Augusta, w czasie których królowi ukazywała się nieżyjąca ukochana żona Barbara Radziwiłłówna. W rzeczywistości była to łudząco do niej podobna Barbara Giżanka, która stała się wkrótce kochanką króla.
Wdzięczny władca zaufał jednak Mniszchowi, dzięki czemu potem jego synowie Jerzy i Mikołaj zostali dworzanami. To właśnie oni zamieszani byli po śmierci Zygmunta w kradzież królewskich kosztowności, w tym pamiątek po Radziwiłłównie. W ten sposób Mniszchowie dorobili się majątku i na początku XVII wieku należeli już do magnaterii Rzeczypospolitej.
Nic zatem dziwnego, że gdy na początku 1604 roku pretendujący do tytułu cara Rosji Dymitr jechał na spotkanie z polskim królem Zygmuntem III Wazą, zatrzymał się na nocleg w Samborze u Jerzego Mniszcha, ojca Maryny. Wtedy też młodzi poznali się. Polska szlachcianka od razu wpadła w oko Dymitrowi.
Prócz urody Maryna mogła pochwalić się wszystkimi umiejętnościami, które ówczesna panna powinna posiadać. Umiała czytać, pisać, śpiewać, szyć i haftować. Zakochany Dymitr poprosił Jerzego o rękę córki w zamian za liczne dobra na rzecz Mniszchów. 26 maja podpisał z Mniszchem kontrakt, w którym polski szlachcic zobowiązał się wydać za niego Marynę, jeśli uda mu się zdobyć tron rosyjski. W zamian wojewoda sandomierski miał otrzymać milion złotych polskich oraz księstwa siewierskie i smoleńskie.
30 czerwca 1605 roku Dymitr zasiadł na moskiewskim tronie jako car. Maryna niedługo potem poślubiła go w Krakowie per procura, czyli bez obecnego na uroczystości oblubieńca, którego zastępował poseł rosyjski. Ślubu w języku polskim i ruskim udzielił biskup krakowski, kardynał Bernard Maciejowski, a świadkami uroczystości byli m.in. król Zygmunt III Waza, księżna Anna Wazówna oraz królewicz Władysław. Nieobecny pan młody przez swego posła obsypał ukochaną klejnotami, wśród darów był m.in. złoty pierścień z diamentem, kilkanaście sztuk czarnych soboli wysadzanych perłami, diamentowa brosza ozdobiona rubinami i perłami wielkości gruszki.
Wkrótce Maryna wyruszyła z orszakiem, 17 kwietnia przekroczyła granice Rzeczypospolitej, a 12 maja uroczyście wjechała do Moskwy. Dwa dni później w Soborze Uspieńskim na Kremlu jako pierwsza kobieta w dziejach Rosji została koronowana na carycę. Ceremonii przewodniczył patriarcha moskiewski Ignacy, on także udzielił ślubu Marynie i Dymitrowi w obrządku bizantyjskim. Wesele trwało kilka dni, ale wkrótce zakończyło się panowanie cara i carycy. Bojar Wasyl Szujski zorganizował zamach stanu i z jego inicjatywy 27 maja zbuntowani mieszczanie wdarli się do komnat Kremla i zamordowali Dymitra. Maryna trafiła do więzienia.
Wkrótce na mocy porozumienia między Rzecząpospolitą a Rosją została uwolniona, ale pragnienie władzy zwyciężyło i zdetronizowana caryca postanowiła jeszcze raz zawalczyć o tron w Moskwie. W Dymitrze II Samozwańcu czyli oszuście, udającym cudownie ocalałego cara rozpoznała ukochanego męża i przyłączyła się do tzw. II Dymitriady. Jej wojska poniosły jednak klęskę. Maryna związała się wówczas z atamanem Kozaków dońskim Iwanem Zaruckim i razem z nim stworzyła państwo kozackie w południowym dorzeczu Wołgi, kontynuując wojnę z Rosją w nadziei na powrót na tron. Wojska nowego cara Michała I Romanowa rozbiły jednak kozaków, Iwan został zamordowany, Maryna zaś trafiła do więzienia w Kołomnie. Zmarła na początku 1615 roku, prawdopodobnie otruta w wieku 27 lat.
Iwona Aleksandrowska (PAP Life)
Przeczytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze