Dramatycznie pogorszyła się efektywność pracy brytyjskich szpitali – alarmuje BBC. Przekraczanie maksymalnego czasu oczekiwania na oddziałach ratunkowych oraz terminów oczekiwania na terapię nowotworową i planowane zabiegi zdarza się już na skalę masową.
Szpitale w Anglii, Walii i Irlandii Północnej w ciągu ostatnich 18 miesięcy nie osiągnęły przynajmniej jednego z trzech celów. Trochę lepsza sytuacja jest w Szkocji.
Powodem problemów jest brak lekarzy i zbyt mała liczba łóżek spowodowana wzrostem liczby pacjentów przy jednoczesnym zamykaniu szpitali z powodu oszczędności.
Ale to nie wszystko. Pielęgniarki nie chcą już przyjeżdżać na Wyspy
Brytyjski rząd uprości testy ze znajomości języka angielskiego, by zachęcić do pracy więcej zagranicznych pielęgniarek i pielęgniarzy. Jak dowiedział się The Times całkowicie zniesione zostaną egzaminy dla osób z krajów anglojęzycznych.
Po referendum w sprawie Brexitu liczba pielęgniarek i pielęgniarzy przyjeżdżających na wyspy z krajów Unii Europejskiej spadła o 96 proc. Spada też liczba już zatrudnionych. Pielęgniarki i pielęgniarze cytowani przez gazetę mówią, że powodem rezygnacji jest przepracowanie i duży stres.
Z raportu NHS Digital wynika, że brytyjska służba zdrowia ma ponad 11 tys. wakatów na stanowiskach pielęgniarskich. Podobny problem jest z lekarzami.
Marcin Urban - Polskie Radio Londyn
CZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze