Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Na świecie przybywa ateistów. Oto siedem najbardziej świeckich krajów

Coraz mniejszy odsetek populacji świata przyznaje się do jakiejś religii. Przybywa za to ateistów. Są kraje, gdzie jest ich więcej niż ludzi przyznających się do jakiejkolwiek religii. Niektóre są daleko od nas. Inne tuż obok - w Europie. A wierzących ubywa nawet w tych, które dotąd uchodziły za twierdzę wierzących. Na przykład w Stanach Zjednoczonych.

Zaledwie kilka dni temu pojawiła się informacja, że po raz pierwszy w jej historii, w Norwegii mieszka więcej ateistów niż ludzi religijnych. 39 proc. Norwegów uważa się za ateistów. Swoją przynależność do jakiegokolwiek wyznania deklaruje 37 proc. z nich.

Wierzących szybko ubywa także w Stanach Zjednoczonych. W 2014 roku odsetek ateistów był tam dwa razy wyższy niż w 1980, a ludzi którzy choć raz w życiu się modlili było pięć razy mniej.

Mimo to ogólnoświatowe badania, których wyniki właśnie opublikowano, pokazują, że wciąż tylko w kilku krajach odsetek niewierzących jest wyższy niż 20 proc. Oto one:

1. Chiny, gdzie w istotę boską nie wierzy od 40 do 50 proc. populacji, co wynika nie tylko z długoletniej polityki komunistów, co z tradycyjnego dla Chińczyków konfucjanizmu, który jest bardziej filozofią życia niż religią.

2. Norwegia, o której było wyżej.

3. Japonia, gdzie odsetek zdeklarowanych ateistów to od 30 do 39 proc., co – podobnie jak w Chinach – wynika po części z tradycyjnej filozofii szintoizmu, do którego jednak także przyznaje się coraz mniej ludzi.

4. Czechy, które z Kościołem pokłóciły się jeszcze w średniowieczu, gdy ten złamał własne obietnice i spalił na stosie ich bohatera narodowego – Jana Husa. Dziś, podobnie jak w Japonii, do ateizmu przyznaje się tam od 30 do 39 proc. mieszkańców.

5. Francja, gdzie świeckość jest mocno osadzona w tradycji oświecenia i Rewolucji Francuskiej, a za zdeklarowanych ateistów uważa się 20 proc. populacji.

6. Australia, na której mieszka od 10 do 19 proc. ateistów, choć do niedawna odsetek był wyższy – co jednak zmieniło się za sprawą imigracją.

7. Islandia, która katolicyzmu zakazała już w... 1550 roku, a od 1874 roku uznaje wolność wyznania za jedno z fundamentalnych praw. Zdeklarowanych ateistów jest tam od 10 do 19 proc., a liczbę zmniejsza liczne grono ludzi deklarujących wiarę w tradycyjne religie oraz ważne dla nich postaci – od elfów i skrzatów do Odyna.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

godisdead 06.12.2016 14:57
moim bogiem jest nauka

Smiechawica 29.03.2016 10:20
"~Bart: Natura nie lubi pustki, odrzucili prawdziwego Boga, a teraz sie dziwią, że allah puka do drzwi." Nie ma czegoś takiego, jak prawdziwy bóg. Religia ogłupia i ogranicza rozwój. Zresztą, jeszcze pare lat i obecne religie odejdą w zapomnienie - jak każda. Pojawi się nowa i z nią stanie się to samo. To jest natura.

Smiechawica 29.03.2016 10:20
"~Bart: Natura nie lubi pustki, odrzucili prawdziwego Boga, a teraz sie dziwią, że allah puka do drzwi." Nie ma czegoś takiego, jak prawdziwy bóg. Religia ogłupia i ogranicza rozwój. Zresztą, jeszcze pare lat i obecne religie odejdą w zapomnienie - jak każda. Pojawi się nowa i z nią stanie się to samo. To jest natura.

Smiechawica 29.03.2016 10:20
"~Bart: Natura nie lubi pustki, odrzucili prawdziwego Boga, a teraz sie dziwią, że allah puka do drzwi." Nie ma czegoś takiego, jak prawdziwy bóg. Religia ogłupia i ogranicza rozwój. Zresztą, jeszcze pare lat i obecne religie odejdą w zapomnienie - jak każda. Pojawi się nowa i z nią stanie się to samo. To jest natura.

Smiechawica 29.03.2016 10:20
"~Bart: Natura nie lubi pustki, odrzucili prawdziwego Boga, a teraz sie dziwią, że allah puka do drzwi." Nie ma czegoś takiego, jak prawdziwy bóg. Religia ogłupia i ogranicza rozwój. Zresztą, jeszcze pare lat i obecne religie odejdą w zapomnienie - jak każda. Pojawi się nowa i z nią stanie się to samo. To jest natura.

Smiechawica 29.03.2016 10:20
"~Bart: Natura nie lubi pustki, odrzucili prawdziwego Boga, a teraz sie dziwią, że allah puka do drzwi." Nie ma czegoś takiego, jak prawdziwy bóg. Religia ogłupia i ogranicza rozwój. Zresztą, jeszcze pare lat i obecne religie odejdą w zapomnienie - jak każda. Pojawi się nowa i z nią stanie się to samo. To jest natura.

Smiechawica 29.03.2016 10:19
"~Bart: Natura nie lubi pustki, odrzucili prawdziwego Boga, a teraz sie dziwią, że allah puka do drzwi." Nie ma czegoś takiego, jak prawdziwy bóg. Religia ogłupia i ogranicza rozwój. Zresztą, jeszcze pare lat i obecne religie odejdą w zapomnienie - jak każda. Pojawi się nowa i z nią stanie się to samo. To jest natura.

Smiechawica 29.03.2016 10:19
"~Bart: Natura nie lubi pustki, odrzucili prawdziwego Boga, a teraz sie dziwią, że allah puka do drzwi." Nie ma czegoś takiego, jak prawdziwy bóg. Religia ogłupia i ogranicza rozwój. Zresztą, jeszcze pare lat i obecne religie odejdą w zapomnienie - jak każda. Pojawi się nowa i z nią stanie się to samo. To jest natura.

JaCoOoOoS 27.03.2016 17:29
Ateizm przyczynił się do powstania ludzi o mentalności umożliwiającej zaistnienie kryzysu islamskiego. Lepiej wyznawać jakąkolwiek religię niż żadnej bo wtedy łatwiej dać sobie wpuścić allaha na chate.

paq 25.03.2016 23:27
Na świecie jest ok 3 500 różnych religii. Po co się spierać o tego jednego. Można być ateistą!

lokator 25.03.2016 22:21
BB Polecam Church of The Flying Spaghetti Monster.

Bart 25.03.2016 22:06
Natura nie lubi pustki, odrzucili prawdziwego Boga, a teraz sie dziwią, że allah puka do drzwi.

J. 25.03.2016 19:06
Dziwny ten napis, o cieszeniu się z życiu bo "prawdopodobnie nie ma Boga". Ja zaczęłam się cieszyć życiem na serio dopiero gdy się nawróciłam...

BB 25.03.2016 17:27
Znam ten argument: jeśli boga nie ma to nic nie tracisz, ale jeśli istnieje to możesz bardzo wiele zyskać. Tylko, że to samo możemy powiedzieć o innych religiach? Dlaczego nie wierzyć w małpiego boga ludów afrykańskich? Przecież nic nie stracimy a możemy zyskać

PP 25.03.2016 16:10
a co jeśli Bóg jest - i będzie zdziwko?

Reklama