Tusk wygłosił krótkie oświadczenie po spotkaniu z szefową brytyjskiego rządu na Downing Street. "Konstruktywny i bardziej realistyczny ton przemówienia premier (May) we Florencji i naszych rozmów dzisiaj pokazuje, że kończy się filozofia, że można zjeść ciastko i mieć ciastko" - zaznaczył. "A przynajmniej mam taką nadzieję" - dodał.
Były polski premier ocenił, że to "dobra wiadomość", choć jednocześnie zaznaczył, że nikt nie powie mu, że Brexit jest dobrą rzeczą - "zawsze mówiłem, że to kontrola szkód, i nie zmieniłem swojej opinii".
Tusk przypomniał, że rozpoczęcie rozmów o przyszłych relacjach Wielkiej Brytanii z Unią Europejską po Brexicie, w tym przede wszystkim o stosunkach handlowych, zależy od postępu w negocjacjach dotyczących trzech kluczowych obszarów związanych z wyjściem ze wspólnoty: rozliczenia finansowego, przyszłej granicy pomiędzy Irlandią a Irlandią Północną oraz praw obywateli.
"Obie strony ciężko (nad tym) pracują, ale gdyby spytać mnie dzisiaj (...) to powiedziałbym, że nie ma jeszcze wystarczającego postępu - ale będziemy nad tym pracować" - powiedział szef RE.
Według dotychczasowych planów decyzja o tym, czy obie strony wykonały "wystarczający postęp", ma zapaść na październikowym szczycie UE.
W poniedziałek w Brukseli rozpoczęła się czwarta runda negocjacji w sprawie Brexitu, w której biorą udział brytyjski minister ds. wyjścia z UE David Davis i główny negocjator UE Michel Barnier.
Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z Unii Europejskiej 29 marca br. i powinna opuścić Wspólnotę do końca marca 2019 roku.
Czytaj także: Uberem tylko do końca września
Polecamy również: Uber nieczysto zagrywa do TfL
Możesz też przeczytać: Wycięli konkurencję Ubera
Napisz komentarz
Komentarze