Według przekazanych przez brytyjskie ministerstwo ds. wyjścia z Unii Europejskiej informacji, dokument zawierający szczegółowe rekomendacje zostanie opublikowany we wtorek w południe.
Wśród jego zapisów mają znaleźć się propozycje dotyczące przyszłej koordynacji odpowiedzi na wspólne wyzwania związane m.in. z nielegalną imigracją, terroryzmem, cyber-bezpieczeństwem i zagrożeniami ze strony innych państw.
Jak zaznaczono, dokument przedstawia zarys relacji, "która jest głębsza niż z jakikolwiek innym państwem trzecim i odzwierciedla nasze wspólne interesy".
Wielka Brytania dysponuje największym budżetem na politykę bezpieczeństwa i rozwojową w Unii Europejskiej, a także jest jedynym krajem w Europie, który spełnia zarówno wymóg NATO o wydawaniu 2 proc. PKB na obronność (w tym 20 proc. tego na wyposażenie armii) oraz cel ONZ, który zakłada przeznaczanie 0,7 proc. dochodu narodowego na pomoc rozwojową.
"Po wyjściu z Unii Europejskiej nadal będziemy mierzyć się ze tymi samymi zagrożeniami dla naszego bezpieczeństwa, naszych wartości i naszego sposobu życia. Jest w naszym wspólnym interesie, aby pracować wspólnie z Unią Europejską i państwami członkowskimi nad zwalczaniem terroryzmu i ekstremizmu, nielegalnej migracji, cyber-przestępczości oraz konwencjonalnej agresji militarnej ze strony innych państw" - powiedział minister ds. wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej David Davis.
Jak ocenił, przedstawiona we wtorek analiza "podkreśli brytyjską dyplomację na światowym poziomie, zdolności obronne, wkład w rozwój międzynarodowy i naszą chęć wykorzystywania ich w ramach głębokiego i specjalnego partnerstwa z Unią Europejską".
Z kolei minister spraw zagranicznych Boris Johnson zaznaczył, że "w minionych latach Unia Europejska pomogła zrealizować kluczowe cele polityki zagranicznej, od przyciągnięcia Iranu do stołu negocjacyjnego do zjednoczenia (Europy) w obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainie" i dodał, że "chce, żeby ta rola Unii Europejskiej była kontynuowana po naszym wyjściu".
Szef resortu obrony Michael Fallon zwrócił z kolei uwagę na to, że "Wielka Brytania pozostaje niewzruszenie oddana misji zachowania bezpieczeństwa w Europie". Jak zaznaczył, znaczna grupa brytyjskich żołnierzy stacjonuje w Europie, w tym w Polsce.
Wtorkowy dokument jest elementem serii publikacji o tym, jak rząd w Londynie wyobraża sobie przyszłe relacje pomiędzy Wielką Brytanią a Unią Europejską po wyjściu ze Wspólnoty.
Dotychczas opublikowane analizy - dotyczące m.in. wymiany informacji, ochrony danych osobowych i współpracy akademickiej i naukowej - były wykorzystywane przez brytyjski rząd do przedstawienia argumentów za przyspieszeniem negocjacji ws. Brexitu i rozpoczęcia rozmów o partnerstwie pomiędzy obiema stronami po opuszczeniu Unii Europejskiej.
Unijni negocjatorzy podkreślają jednak, że ich priorytetem jest wcześniejsze osiągnięcie porozumienia w kwestiach dotyczących samego wyjścia z UE, w tym m.in. rozliczeń budżetowych, relacji pomiędzy Irlandią Północną a Irlandią i praw wzajemnych obywateli.
Podczas ubiegłotygodniowej konferencji prasowej w Brukseli główny negocjator z ramienia UE Michel Barnier ocenił, że postęp w rozmowach jest powolny i nieumożliwiający przejścia do kolejnego etapu dyskusji o przyszłych relacjach Wielkiej Brytanii z Unią Europejską w październiku br., jak dotychczas zakładały obie strony.
Wielka Brytania rozpoczęła procedurę wyjścia z Unii Europejskiej 29 marca br. i powinna opuścić Wspólnotę do końca marca 2019 roku.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze