Finansiści zaznaczają, że rząd chce wrócić dokładnie do tej samej zasady ścigania i obciążenia podatkami Polaków jak ta, która obowiązywała Polaków pracujących w Wielkiej Brytanii do 2006 roku. Jest jedna różnica. Teraz Ministerstwo Finansów chce tę zasadę przenieść na inne kraje. Dostanie się zatem większej liczbie naszych rodaków zarabiających poza granicami kraju.
Co to oznacza?
...umowy mówią o obowiązkach, jakie ma Polak zarabiający za granicą w stosunku do polskiego fiskusa oraz czy i ile podatku musi zapłacić w kraju lub za granicą. – Wprowadzenie tylko jednej metody – zaliczenia proporcjonalnego, niezależnie od rodzaju dochodów, byłoby prawdziwą rewolucją – uważa Małgorzata Samborska, doradca podatkowy i dyrektor w Grant Thornton. Dla podatników oznaczałoby to więcej obowiązków dokumentacyjnych, ryzyko poniesienia odpowiedzialności karnoskarbowej za ich niedopełnienie, trudniejsze rozliczenia podatkowe, a w wielu przypadkach również wyższe daniny.
Dziennik Gazeta Prawna
Generalnie rząd wybierając sposób rozliczenia pracujących za granicą ma do wyboru dwie metody, proporcjonalną i wyłączenia. Proporcjonalna to ta z lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku obowiązująca w Wielkiej Brytanii do 2006 roku. Po protestach tysięcy Polaków, wiecu pod Konsulatem generalnym w Londynie oraz stałym proteście pod Polską Ambasadą, polski rząd ugiął się i podpisał bardziej korzystną dla pracowników polskich umowę. Teraz ten sam rząd (w 2006 roku ustawę zmienił rząd PiS - na czele Ministerstwa Finansów stała wówczas Zyta Gilowska) chce ten układ zmienić.
Mało tego, obecnie kiedy obowiązuje zasada wyłączenia, osoby których ośrodek życia leży poza granicami Polski, nie mają obowiązku składania zeznań podatkowych w polskich urzędach podatkowych. Teraz to też ma się zmienić, zasada proporcjonalna nakłada taki obowiązek, a za niezłożenie PIT-ów grożą surowe kary.
Idąc dalej, jeśli wykażemy wszystkie dochody - te z Polski i te z Wielkiej Brytanii - czeka nas wysoki próg podatkowy i dodatkowa danina, ponieważ od brytyjskiego systemu podatkowego też nie uciekniemy.
Rachunek jest prosty:
...Jeżeli wynagrodzenie Polaka jest opodatkowane w państwie A według stawki 15 proc., a u nas uśredniona stawka podatkowa dla takiego dochodu wynosi 20 proc., to musi on dopłacić w Polsce pozostałe 5 proc. Mimo że jest to wynagrodzenie, które w całości uzyskał za pracę w państwie A...
Dziennika Gazeta Prawna
Wynika z tego, że wystarczy w UK zarobić 22 tys. funtów rocznie, żeby dopłacić państwu polskiemu różnicę około 12% - z zarobkami w Wielkiej Brytanii wchodzimy bowiem w wyższy próg opodatkowania.
Jest jeszcze haczyk prawny w postaci abolicji podatkowej ale obowiązuje on tylko w jednym przypadku - uzyskania wynagrodzenia za tzw. pracę osobistą. Jednak obowiązek składania PIT-u będzie dalej obowiązywał.
Projekt zmian podatkowych leży już w sejmie. Numer druku sejmowego 1776.
Więcej przeczytacie na stronach Dziennika Gazety Prawnej
Czytaj także:
Szczegóły nowej ustawy o podwójnym opodatkowaniu
Kurs złotówki jeszcze wzrośnie
Napisz komentarz
Komentarze