Generał Czesław Kiszczak to typowe dziecię enkawudowsko-ubeckie, wyrosłe na piersi czołowych zbrodniarzy z sowieckich służb specjalnych, których przysłano do powojennej Polski, by wespół z rodzimą bezpieką cywilną i wojskową oraz pepeerowskimi komunistami współtworzyli świat pełen iluzji ideologicznych i zakłamania bolszewickiego. „Cyngiel”, „najgroźniejszy egzekutor generała Jaruzelskiego”, jak określili go generałowie wojska ludowego na początku lat 90. minionego wieku.
Porozumienie okrągłostołowe – po obaleniu socjalizmu – gwarantowało mu przez dziesiątki lat bezkarność. Ścigany przez sądy, permanentnie wymykał im się z rąk, symulując chorobę, starczą niepoczytalność, unikając w ten sposób kary i odpowiedzialności. W końcu Sąd Apelacyjny w Warszawie skazał go na dwa lata więzienia w zawieszeniu, w związku z wprowadzeniem stanu wojennego w Polsce przez związek przestępczy o charakterze zbrojnym. To wyrok historyczny, a werdykt symboliczny.
Polecamy również
Dola aniołów
Rodzina Bradfordów należy do śmietanki społecznej, a produkowany przez nich bourbon stanowi produkt z najwyższej półki. Nad ich ogromną posiadłością i nad skomplikowanym życiem jej mieszkańców czuwa dyskretnie personel, który siłą rzeczy zostaje wplątany w sprawy swoich pracodawców – zwłaszcza kiedy okazuje się, że samobójstwo patriarchy coraz bardziej wygląda na morderstwo…
Na gigancie
Glasgow, 1965 rok. Jack Mackay nie wyobraża sobie nudnego, przewidywalnego życia. Ma tylko jedno marzenie: zostać znanym muzykiem. Ale nie zrealizuje go, jeśli zostanie w rodzinnym mieście. Wszystko, co ważne w branży muzycznej, dzieje się w Londynie – tam są Rolling Stonesi, Beatlesi, The Who… Jackowi udaje się przekonać kolegów z zespołu, by uciec z domu i szukać szczęścia w stolicy.
Trzy dni i jedno życie
Tajemnicza śmierć sześciolatka wstrząsa społecznością małego francuskiego miasteczka. Jednak ofiarą tej tragedii jest także sam morderca, kilkunastoletni chłopak, który już nigdy nie zazna spokoju. Odtąd każdy jego dzień naznaczony będzie piętnem tej niezamierzonej zbrodni. Zrobi wszystko, by jego czyn się nie wydał. Czy władze i mieszkańcy będą na tyle dociekliwi, że uda im się odkryć, jak naprawdę zginął mały Rémi Desmedt?
Napisz komentarz
Komentarze