Walka z bakteriami i wirusami, które wciąż krążą wokół maluszka, to dla jego nie w pełni jeszcze dojrzałego organizmu bardzo duży wysiłek. Aby dziecko mogło tę batalię wygrać, potrzebuje odpowiedniej dawki energii i składników odżywczych, które umożliwią optymalne funkcjonowanie jego układu odpornościowego.
Mleko mamy zawiera wszystkie potrzebne niemowlęciu do wzrostu składniki. Obecny jest w nim także szereg substancji stymulujących pracę układu odpornościowego – lizozym, laktoperoksydaza, niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, nukleotydy, immunoglobuliny, cytokiny czy glikany, a nawet gotowe komórki odpornościowe – limfocyty. Maluszki karmione naturalnie otrzymują więc z pokarmem nie tylko energię czy białko, ale także solidną porcję czynników chroniących je przed infekcjami.
Mleko mamy wyposaża malucha w najlepszy oręż przeciwko nieproszonym drobnoustrojom, jeśli jednak dziecko nie jest karmione piersią, także możliwe jest modulowanie pracy jego układu odpornościowego. W mlekach modyfikowanych również obecne są bowiem składniki, które mogą korzystnie wpływać na jego odporność. U dzieci, w których diecie obecne są już pokarmy stałe, kluczowe znaczenie ma zaś słowo „urozmaicenie”. Tylko uwzględniając w jadłospisie maluszka przedstawicieli wszystkich grup produktów spożywczych, można dostarczyć mu składniki odżywcze w odpowiednich ilościach i proporcjach. W zależności od etapu rozszerzania diety, warto na talerzu dziecka uwzględniać nie tylko produkty mleczne, ale także warzywa, owoce, mięso, ryby, jaja, nasiona roślin strączkowych, produkty zbożowe i zdrowe tłuszcze. Im bardziej kolorowo będzie, tym lepiej. Na tym etapie rozwoju nie istnieje już bowiem produkt, który byłby w stanie samodzielnie zaspokoić wszystkie potrzeby maluszka. Nie warto ograniczać się do warzyw czy owoców, które dziecko już zna i lubi – każdego dnia wspaniałym doświadczeniem będzie wspólne odkrywanie nowych smaków, a wraz z nimi – korzystnych dla zdrowia składników. Szczególnie pożądane będą w tym przypadku związki określane wspólnie mianem immunoskładników – cynk, żelazo, witaminy C i A, które pomagają wspierać funkcjonowanie układu odpornościowego malucha. Pierwsze dwa w sporych ilościach zawarte są w mięsie, a witaminę C i beta-karoten, będący prekursorem witaminy A, znaleźć można głównie w warzywach i owocach. Nie należy także zapominać o błonniku pokarmowym, zawartym m.in. w warzywach i owocach, oraz produktach zbożowych z pełnego przemiału.
Niezwykle istotna dla prawidłowego funkcjonowania całego organizmu, także układu odpornościowego, jest również odpowiednia porcja wody. Nawet 80% masy ciała dziecka może stanowić właśnie woda, a każdego dnia spore jej ilości, szczególnie u maluszków wyjątkowo aktywnych, są tracone. Biegunka, katar lub gorączka dodatkowo zwiększają te straty, a w konsekwencji także zapotrzebowanie na wodę.
Ilość płynów, jaką powinno otrzymać dziecko w ciągu dnia zależy od jego masy ciała i każdy rodzic może ją wyliczyć w prosty sposób. Zapotrzebowanie na wodę wynosi:
– W przypadku dzieci o masie ciała < 10kg: masa ciała dziecka w kilogramach x 100 ml;
– W przypadku dzieci o masie ciała 11-20 kg: 1000 ml + 50 ml na każdy kilogram powyżej 10 kg;
– W przypadku dzieci o masie ciała >20kg: 1500 ml + 20 ml na każdy kilogram powyżej 20 kg.
Zdrowo najedzone dzieci wystarczy już tylko odpowiednio ubrać i zabrać na spacer, by mogły radośnie odkrywać świat bez obaw przed kolejną infekcją!
Napisz komentarz
Komentarze