Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Opera na DVD

W lecie wprawdzie większość teatrów operowych ma przerwę, za to firmy fonograficzne postanowiły nam to zrekompensować i wypuściły ostatnio na rynek kilka interesujących produkcji operowych na DVD.

Pierwszą z nich jest „Faust” Charlesa Gounoda nagrany podczas ubiegłorocznego festiwalu w Salzburgu. Produkcja ta jest wyreżyserowana przez Reinharda von der Thannena. Jego wizja opery Gounoda sprowadza „Fausta” to świata podświadomości, lęku przed umieraniem, samotnością. Thannen w sposób spójny i przekonujący operuje psychoanalitycznymi symbolami, przedstawia dziecięce fantazje o rodzinie, stabilności.

 

Zapewne niektórzy odczytają tę produkcję jako przykład prowokacyjnego „regietheater”, inni jako poruszającą analizę naszych wypartych fantazji i lęków. Orkiestrę Wiedeńskich Filharmoników poprowadził Alejo Perez. W tytułowej roli wystąpił Piotr Beczała. Beczała uwodzi na tym nagraniu pięknem głosu, naturalnością śpiewu oraz eleganckim frazowaniem. Ildar Abdrazakov był mocnym Mefistofelesem, natomiast Maria Agresta stworzyła poruszającą postać Małgorzaty.

 

„Beatrice et Benedic” to rzadko wykonywana opera Hectora Berlioza. Ostatnio Opus Arte wydało nagranie tej opery pochodzące z festiwalu w Glyndebourne. Opera ta jest uroczą komedią miłosną w stylu „Napoju miłosnego” Laurent Pelly, który przedstawienie to wyreżyserował.  Zdaje się nawiązywać do formy commedia dell'arte, a zarazem są tutaj odniesienia do czarno-białych filmów komediowych. Całość jest też dobrze przygotowana od strony aktorskiej. Jako Beatrycze wystąpiła Stephanie d’Oustrac. Była ona wyrazista wokalnie oraz scenicznie. Jej głos był czysty i brzmiał naturanie. Niestety nie można tego samego powiedzieć o Paulu Applebym, który wykonuje rolę Benedykta. Jego głosowi momentami brakowało mocy i zbyt często wysokie dzwięki miały matowe brzmienie. London Philharmonic Orchestrę dość dynamicznie poprowadził Antonello Manacorda.

 

Zapewne większość melomanów zna „Opowieści Hoffmanna” Offenbacha. Zeszłoroczną produkcję tej opery wydało ostatnio Sony. „Les Contes D’Hofmann” z Royal Opera House w Londynie, to tradycyjna produkcja w XIX-wiecznym stylu, która z pewnością zadowoli wszystkich, którzy oczekują od opery, aby zatrzymała się w miejscu i świeciła dawnym blaskiem. John Schlesinger stworzył świat na pograniczu nostalgii i kiczu. Jego produkcja jest spójna i ma sporo uroku. W tytułowej roli wystąpił Vittorio Grigolo. Jego głos uwodził swoim blaskiem, jasną barwą i swoistym dramatyzmem. Kate Lindsey była rewelacyjną Muzą. Thomas Hampson był bardzo wyrazisty interpretacyjnie, choć momentami jego głosowi brakło nieco dawnego blasku. Natomiast rewelacyjnie spisała się Sofia Fomina jako Olimpia. Również Christine Rice wykreowała wokalnie niemal idealną postać Julii. Jako Antonia Sonya Yoncheva była bardzo poruszająca. Całość muzycznie przygotował oraz poprowadził orkiestrę ROH Evelino Pido.

 

Deutsche Grammophon wypuściło ostatnio na rynek nagranie „La Favorite” Donizettiego z Bayerische Staatsoper. Ta z wielu pereł bel canta z pewnością stanie się jednym z najważniejszych tytułów tego roku, szczególnie, że Operze Bawarskiej udało się znaleźć do tego przedstawienia wprost idealny skład. W tytułowej roli występuje Elina Garanca. Jej głos jest niezwykle ekspresyjny. Ma on w sobie pewną bezpośredniość, która momentami przeszywa słuchacza i głęboko porusza. Rolę Alfonsa XI wykonał Mariusz Kwiecień. Jego głos imponował czystością, naturalnością frazowania, ale też wyrazistością ekspresyjną. Jako Ferdynanda usłyszymy Matthew Polenzaniego. Śpiewa on lekkim tenorem o lirycznej barwie. Amelie Niermeyer zaprezentowała feministyczną interpretację „La Favorite”. W brutalnym świecie mężczyzn kobieta musi się nauczyć manewrować, aby przetrwać. Jest to poruszająca, wizualnie piękna produkcja, która, myślę, że ma szansę dołączyć do ikonowych przedstawień operowych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama