Centrum sztuki planuje wprowadzić zasady, zgodnie z którymi okres będzie wystarczającym powodem, by zostać w domu – nie trzeba będzie przedstawiać zwolnienia, ani tłumaczyć nieobecności innymi powodami. Trzeba ją będzie jednak odrobić w inny dzień. Tak w każdym razie wyglądają plany, ponieważ szczegóły mają dopiero zostać wyprawcowane wraz z zatrudnionymi.
Ben Baxter, dyrektor firmy, powiedział, że takie rozwiązanie ma ogromne zalety i pracownice zamiast zmagać się z naturalnym rytmem biologicznym ogranizmu, a zamiast tego wykorzystać go. - Kiedy masz okres, to jest jak zima, po której przychodzi wiosna i tryskasz energią – mówił Baxter i podkreślał, że chce, by jego pracownice z tego skorzytały.
Napisz komentarz
Komentarze