Ershad, znaczące tyle co "przewodnik", czyli organizacja zajmująca się zwalczaniem nieobyczajnych zachowań, wypuszcza na ulice miast specjalne patrole, które sprawdzają czy mieszkańcy miast nie zachowują się "nieobyczajnie". Głównym celem policji jest znajdowanie kobiet noszących nieodpowiednie nakrycia głowy. Według ich wewnętrznych statystyk służby udzieliły już prawie 3 miliony "porad" od początku istnienia.
Kobiety, które noszą tzw. "złe burki" niewystarczająco zakrywające ich twarze, z radością przywitały powstanie aplikacji Gershad. Zainteresowanie aplikacją było tak duże, że w pierwszym dniu jej działania, serwery nie wytrzymały obciążenia. Działanie programu jest proste. Każdy może na nim wskazać patrole policji obyczajowej i zaznaczyć je na mapie. Patrol jest symbolizowany przez łysego osiłka z brodą i przygarbioną postawą.
- Dlaczego mamy być upokarzani z powodu najbardziej oczywistego prawa na świecie, czyli swobody ubierania tego, co uważamy za stosowne? - pytają retorycznie autorzy aplikacji.
Iran jest państwem, w którym od kilkudziesięciu lat panują bardzo restrykcyjne zasady dotyczące moralności i obyczajowości. Wcześniej państwo to, podobnie jak Syria przed dekadą, należało do jednego z najbardziej otwartych i tolerancyjnych miejsc w świecie arabskim. O czym najlepiej świadczy porównanie strojów obecnych i tych sprzed lat.
Napisz komentarz
Komentarze