Protest tysięcy alterglobalistów zaczął się spokojnie - wokół budynku Bank of England powiewały alterglobalistyczne transparenty i czerwone flagi, ale protestujący przeciwko polityce finansowej mocarstw, głównie młodzi ludzi, zachowywali spokój.
Dochodziło jedynie do drobnych utarczek z policją co bardziej krewkich demonstrantów. Kilkadziesiąt minut później jednak coraz więcej protestujących zamieniło skandowanie politycznych haseł na utarczki z policją. Zatrzymano 11 osób.
Jednak w brytyjskiej stolicy zaczęło się robić coraz goręcej. Niektórzy z demonstrantów próbowali szturmować budynek Banku Anglii (Bank of England). Napierali na policyjne barierki otaczające gmach skandując hasło: "Znieść pieniądze!". Zaczęły się przepychanki z policją. Policja oberwała jajkami i owocami.
Protestujący mają w sobie dużo złości. - Zostaliśmy obrabowani - mówi rozgoryczony 22-letni Vinzcente Oliver. - Jestem tu, aby wesprzeć starszych ludzi, którzy ciężko pracowali przez te wszystkie lata. Gdybyśmy to my coś ukradli, trafilibyśmy do więzienia - mówi.Na jednym z transparentów napisano: "Powinniśmy wyrzucić bankierów i ich politycznych sojuszników z miasta i odsunąć od władzy".
Zobacz Demonstrantów w Londynie
Napisz komentarz
Komentarze