Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Eurostar zawiesił kursy pod tunelem

Firma Eurostar, obsługująca przewozy kolejowe pod kanałem La Manche, zawiesiła wszystkie niedzielne połączenia pasażerskie w związku z awarią, do której doszło w piątek.

W następstwie awarii 2400 osób utkwiło w tunelu pod La Manche na kilka godzin. Jak tłumaczyła kompania, przyczyną awarii były ostre mrozy w północnej Francji.

- Eurostar nie chce narażać się na ryzyko kolejnego incydentu, dopóki nie zostaną zidentyfikowane środki zaradcze - podała firma w komunikacie w sobotę wieczorem. - Cały ruch Eurostar zostaje wstrzymany - dodała.

Kompania z początku zamierzała stopniowo przywracać w niedzielę ruch pasażerski. Później podała, że do tego nie dojdzie.

Podkreśliła, że koszty wszystkich odwołanych podróży zostaną zwrócone.

Rzecznik prasowy Eurostar Paul Gorman powiedział, że przez tunel przejedzie seria pociągów technicznych, wykonujących testy wszystkich urządzeń w celu wykrycia usterki.

Gorman wyraził nadzieję, że przewozy pasażerów zostaną wznowione w poniedziałek.

Pasażerowie dotarli do Londynu

Pasażerowie pociągów firmy Eurostar, które utknęły w nocy w tunelu pod kanałem La Manche, po kilkunastu godzinach zostali dowiezieni w sobotę po południu.
Przewoźnik musiał zawrócić kolejne dwa składy relacji Bruksela-Paryż, które kierowały się do tego samego tunelu. Każdym z pociągów podróżowało około 500-700 osób.

Dyrektor generalny Eurostaru Richard Brown przeprosił w sobotę za opóźnienia i awarię spowodowaną "ekstremalnymi warunkami pogodowymi". Obiecał wszystkim osobom, które musiały spędzić noc w tunelu, zwrot za bilety, darmowy bilet oraz 150 funtów rekompensaty.

Jak podają brytyjskie media, pasażerowie, którzy w końcu dotarli na londyńskie dworce, krytykowali warunki w pociągu, w którym spali "na gazetach jak bezdomni włóczędzy i nikt nie wiedział, co się dzieje".

Firma Eurostar obsługuje połączenia kolejowe pod kanałem La Manche od 1994 roku.

Rzecznik spółki zaapelował do pasażerów, aby zrezygnowali z podróży, które nie są konieczne. Zapewnił jednak, że nie ma to związku z rozpoczętym w piątek strajkiem brytyjskich pracowników firmy. Obsadę pociągów są bowiem w stanie zapewnić maszyniści belgijscy i francuscy.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama