Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Bitwa o opłaty congestion charge

36 milionów funtów – na tyle w zeszłym roku opiewały niezapłacone rachunki, jakie Londyn wystawił stołecznym ambasadom. Miasto domaga się od nich płacenia congestion charge.

 

Niektóre placówki, w tym polska,  odmawiają. Tłumaczą, że prawo międzynarodowe zwalnia je z obowiązku uiszczania podatków lokalnych. Transport for London widzi to inaczej. Opłaty nie wnosi co czwarta placówka. Dyplomatom za niepłacenie nic nie grozi. Chroni ich immunitet.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama