Naukowcy przepytali 84 osoby w wieku od 18 do 75 lat. Z badań opublikowanych w naukowym czasopiśmie Dreaming, wynika że istnieje związek pomiędzy częstotliwością występowania marzeń sennych, a sposobem budzenia się. Osoby, które stwierdziły, że nigdy nie śniły znacznie rzadziej korzystały z funkcji drzemki, niż te, które mówiły, że pamiętają więcej niż cztery sny w tygodniu.
Mechanizm powstawania snów i tego dlaczego bywają one intensywne i nierealistyczne od wieków interesował ludzi. Do dzisiaj jest to teren nie do końca zbadany przez naukę. Wiadomo na pewno, że sny powstają w fazie REM (rapid eye movement), która następuje na początku snu a następnie, w ciągu nocy występuje naprzemiennie z fazą NREM, czyli snem głębokim.
To zapewne dlatego niektóre sny potrafią nas "wybudzić" w środku nocy i pamiętamy je jeszcze po obudzeniu, podczas gdy inne po prostu zapominamy, przechodząc w kolejną fazę snu.
Funkcja "drzemki" w budziku jest pomocna, ponieważ według niektórych badań sny pojawiają się u każdego człowieka, choć nie każdy je pamięta po przebudzeniu. A najlepiej zapamiętywane są sny, po których nie następuje faza snu głębokiego.
A gdy będziemy pamiętać swoje sny, dużo łatwiejsze będzie "wchodzenie" w niesamowite historie, które przydarzają nam się w trakcie spoczynku. Paul Martin, autor popularnonaukowej książki "Liczenie baranów. O naturze i przyjemnościach snu" jest zdania, że przy odpowiednim treningu kontrola snów może być bardzo interesującym i ciekawym przeżyciem, a dla niektórych staje się wręcz "drugim życiem". Pierwszym krokiem do doświadczania "świadomych snów" jest staranie się o lepsze zapamiętywanie snów i myślenie o tym, że chcemy go zapamiętać i w nim uczestniczym przed samym zaśnięciem.
Najważniejsze jest jednak, żeby dbać o dobrą jakość snu. Wyciszać się przed położeniem spać i unikać używek, a jeżeli nie do wszystkich wskazówek uda się dostosować, to przynajmniej warto zadbać o odpowiednią długość snu. Konkretne paramtetry zależą od wieku, płci i innych czynników, ale zawsze warto dbać, żeby nie był on krótszy niż 6 i dłuższy niż 8 godzin.
Napisz komentarz
Komentarze