Badanie zostało przeprowadzone na grupie 30 tys. Amerykanów w wieku ponad 30 lat. Okazało się, że regularne relacje seksualne są skorelowane z większym poczuciem szczęścia i spełnienia w związku, jednak granicą jest jeden stosunek w tygodniu. Większa częstotliwość "zabaw w sypialni" wcale nie zwiększa - statystycznie rzecz biorąc - zadowolenia par. Dlatego też, sugerują autorzy badania, nie ma konieczności, partnerzy dążyli do jak najczęstszego uprawiania seksu.
Mimo rozpowszechnionego stereotypu, że mężczyźni lubią uprawiać seks częściej niż kobiety, a osoby starsze mają uboższe pożycie seksualne, badania ukazują inny obraz sytuacji. Ani płeć, ani wiek, ani długość związku nie miały istotnego wpływu na intensywność pożycia.
- Główna myśl wypływająca z odpowiedzi, jakie uzyskaliśmy w kwestionariuszach, jest taka, że utrzymywanie relacji seksualnych między partnerami jest bardzo istotne, jednak należy mieć realistyczne oczekiwania w tym względzie. Między innymi z tego względu, że wiele par zbyt jest zajętych obowiązkami zawodowymi i życiem rodzinnym, by często uprawiać seks - twierdzi autorka badania psycholog dr Amy Muise.
Napisz komentarz
Komentarze