Swoją pracę w "Westwood Masonic Centre" rozpoczął po wojnie jako kelner, później awansował na barmana, gdzie pracuje do dziś. Jim będzie pracował póki starczy mu sił, gdyż bar jest drugim domem, uwielbia gawędzić z klientami i nalewać im piwo.
Zastanawiająca jest jednak jego dobra forma, ale sam Christou twierdzi, że jego sekret na długowieczność to brak jakiejkolwiek diety, a jedyne czego nie robi to nie pali i nie pije. Właściciele baru są bardzo zadowoleni, gdyż Jim jest najlepszą reklamą lokalu jaką mogli sobie wymarzyć. By uhonorować kilkudziesięcioletnią pracę Jim Christou, swój nowy bar nazwali właśnie jego imieniem.
Najstarszy barman świata
Jim Christou mieszkaniec brytyjskiego Welling mimo swego sędziwego wieku wciąż pracuje. Jim ma sto lat, ale narazie nie myśli o tym by iśc na emeryturę.
- 01.09.2008 10:08 (aktualizacja 18.08.2023 16:18)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze