10 tys. banknotów o różnym nominale nazwanych Lewes Pound bez podobizny Elżbiety II, czego zabrania prawo, zostało już do tej pory wydrukowanych. Stopniowo będą wprowadzane do obiegu. Ponad 70 miejscowych sklepikarzy zapowiedziało, że będzie akceptować nową walutę w formie płatności za towary i usługi.
Organizatorzy liczą, iż pomysł lokalnego pieniądza o sile nabywczej równoważnej z ogólnokrajową walutą pobudzi patriotyzm mieszkańców, zniechęci ich do wyjazdów na zakupy poza miastem i pomoże utrzymać się na rynku drobnym i średnim sklepikarzom zagrożonych przez ekspansję supermarketów.
Lewes nawiązuje do tradycji z lat 1789-1895, gdy bił własną monetę. Podobne rozwiązanie wprowadziło na swym terenie przed rokiem miasteczko Totnes w Devonie (południowo-zachodnia Anglia), a w USA Berkshire w stanie Massachusetts.
W pierwszym etapie lokalna waluta będzie w obiegu przez rok. W następnym etapie zostanie dokonany jej przegląd i zapadnie postanowienie o jej dalszych losach.
Według niektórych ocen, 80 proc. pieniądza wydawanego przez klientów w supermarketach odpływa z miejscowej gospodarki, z chwilą wydania waluty. Popierając lokalnych sprzedawców, organizatorzy inicjatywy chcą ją zatrzymać na miejscu.
Lewes szczyci się tym, że w mieście nie ma ani jednego Starbucksa i że stąd wywodzi się Thomas Paine - jeden z twórców konstytucji USA.
Lewes Pound
Kilkunastotysięczne miasteczko Lewes w hrabstwie East Sussex (południowo-wschodnia Anglia) wprowadza własną walutę równoważną wobec brytyjskiego funta dla ochrony tradycji i pobudzenia handlu.
- 10.09.2008 09:26 (aktualizacja 18.08.2023 18:54)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze