Zysk banku za ostatnie półrocze wyniósł 10,2 mld USD i był o 28 proc. niższy niż w analogicznym okresie przed rokiem. HSBC odpisał od swych aktywów 14 mld USD z powodu nieściągalnych długów w USA. W różnych krajach świata HSBC zatrudnia 335 tys. ludzi. W Polsce bank zajmuje się głównie obsługą firm. Jest to już trzecia w ostatnich dwóch dniach wiadomość o dużych grupowych zwolnieniach w brytyjskim sektorze bankowym.
W czwartek przedstawiciel największego brytyjskiego banku hipotecznego Halifax-Bank of Scotland (HBOS) Shane O'Riordain zapowiedział, że skutkiem przejęcia banku przez Lloyds TSB będzie redukcja zatrudnienia, choć nie podał danych liczbowych. Według mediów pracę może stracić nawet 40 tys. osób. Lloyd's Halifax zatrudnia 150 tys. pracowników i będzie kontrolować 28 proc. brytyjskiego rynku kredytu hipotecznego.
O'Riordain zastrzegł, że pracownicy HBOS w północnej Anglii i Szkocji nie mogą liczyć na to, iż zwolnienia ich nie obejmą, choć w obu tych rejonach bank ma swoje korzenie, liczną klientelę, a duplikacja operacji z LLoyds TSB nie występuje.
Z kolei bank hipoteczny Bradford i Bingley (BB) potwierdził, że 370 pracowników straci pracę. W uzasadnieniu bank wskazał na dekoniunkturę na brytyjskim rynku nieruchomości. Informacje o dalszych zwolnieniach bank ogłosi po zakończeniu przeglądu zatrudnienia.
BB specjalizował się w finansowaniu zakupów nieruchomości pod najem i napotyka problemy z finansowaniem bieżącej działalności z powodu drogiego kredytu na rynku międzybankowym.
Obroty na brytyjskim rynku nieruchomości są dużo niższe niż przed rokiem, a zaciągnięcie kredytu hipotecznego o wiele trudniejsze.
Ciężkie czasy dla bankowców
- Jeden z największych banków świata, brytyjski HSBC, ogłosił w piątek, że zwalnia 1,1 tys. pracowników, z czego połowę w Wielkiej Brytanii. W uzasadnieniu wskazał na obecne perturbacje na światowym rynku finansowym.
- 26.09.2008 13:32 (aktualizacja 09.08.2023 09:32)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze