W ramach nawiązywania współpracy z lokalnymi społecznościami różne siły policyjne organizowały spotkania z Polakami, ale jak dotąd nie włączały tłumaczy do swoich ulicznych patroli.
Niektóre siły policyjne w przeszłości angażowały doraźnie do czynności patrolowych policjantów "wypożyczonych" z Polski na mocy dwustronnych umów o wymianie doświadczeń.
Brytyjskie media od pewnego czasu donoszą o systematycznie rosnącym policyjnym rachunku za tłumaczenia, ponieważ policjanci mają w większym zakresie do czynienia z imigrantami, z którymi nie mogą się porozumieć.
Policja chce wytłumaczyć Polakom z okolic West Park, na czym polega jej praca, i nawiązać z nimi dobre stosunki. Niewystarczająca znajomość angielskiego wśród imigrantów z Polski bywa przeszkodą w ich nawiązaniu.
Chodzi też - jak informuje BBC - o przełamanie sceptycznego stosunku Polaków do policji, spowodowanego brakiem wiedzy o tym, jaka jest jej rola, a także negatywnymi wyobrażeniami o policji wyniesionymi z Polski.
Kontakty z lokalną społecznością i obustronne zaufanie w policyjnej pracy w terenie to czynniki, na które brytyjska policja kładzie duży nacisk, zarówno z punktu widzenia prewencji, jak i zwalczania przestępczości.
Statystyki policyjne wskazują, że Polacy są głównie sprawcami wykroczeń przeciwko porządkowi publicznemu, a także ofiarami fizycznej przemocy powodującej obrażenia, nie wymagające jednak leczenia szpitalnego.
Napisz komentarz
Komentarze