62-letni Michael Harr miał lecieć do Bombaju liniami Jet Airways. Lot mu odebrano po tym, jak test wykazał w jego krwi obecność alkoholu.
Policję wezwał personel lotniska, kiedy poczuł alkohol od pilota w momencie przechodzenia przez kontrolę bezpieczeństwa. Grozi mu utrata pracy.
Lot się opóźnił o około 10 minut.
Jak poinformował dziennik "The Sun", Harr to były żołnierz piechoty morskiej, na stałe mieszkający w Griffin w amerykańskim stanie Georgia.
Napisz komentarz
Komentarze