Smith wypowiadała się na naradzie zwołanej wspólnie z resortem ds. społeczności lokalnych z udziałem przedstawicieli organizacji rządowych, lokalnych władz samorządowych oraz działaczy społeczności muzułmańskich i żydowskich.
Agencja PA, informująca o naradzie, pisze, że zachodzą obawy, że konflikt w Gazie zradykalizuje brytyjskich muzułmanów.
"Taka groźba znacznie się zwiększyła, ponieważ działania rządów zachodnich mające na celu położenie kresu konfliktowi postrzegane są przez nich jako niewystarczające" - powiedział PAP Shaaz Mahboob z organizacji Brytyjscy Muzułmanie na rzecz Świeckiego Społeczeństwa.
Według niego wśród muzułmanów, zwłaszcza młodzieży, narasta frustracja i alienacja. Sądzą oni, iż nawet instytucje międzynarodowe, takie jak Rada Bezpieczeństwa ONZ, są zupełnie nieskuteczne w obliczu eskalacji konfliktu w Gazie.
"Niewłaściwa i niewspółmierna reakcja Izraela na ataki Hamasu i nieskuteczne zabiegi mediacyjne rządów zachodnich podkopują zabiegi umiarkowanych organizacji muzułmańskich, takich jak nasza, których celem jest przekonanie młodzieży muzułmańskiej do czynnego zaangażowania w społeczeństwo obywatelskie i uświadomienie jej zalet świeckiego modelu demokracji zachodniej" - zaznacza Mahboob.
Rząd brytyjski wyasygnował w ciągu trzech lat 45 mln funtów na specjalny program mający na celu zapobieganie i przeciwdziałanie radykalizmowi muzułmańskiemu, na który podatna jest szczególnie młodzież.
Rzecznik Home Office powiedział PAP, że narada była elementem "regularnego dialogu prowadzonego przez rząd z liderami społeczności muzułmańskich i żydowskich", a jej charakter określił jako "rutynowy".
Szef kontrwywiadu (MI5) Jonathan Evans w niedawnym wywiadzie prasowym wyraził obawy, iż konflikt w Gazie może dostarczyć "ideologicznej amunicji" muzułmańskim ekstremistom.
Napisz komentarz
Komentarze