Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Rasizm w brytyjskiej policji

Osobne samochody dla czarnych, Azjatów i innych "kolorowych". Groźby, przemoc i bicie bezdomnych na ulicach. Londyński policjant Asad Said oskarżył białych kolegów z jednostki o rasizm.
Według zeznań Asada Saida zdarzyło się m.in., że jeden z białych oficerów wyrzucił ciemnoskórą koleżankę ze swojego samochodu i kazał jej wsiąść do "czarnego samochodu". Tym mianem określał vana, którym mieli jeździć "kolorowi" policjanci. Co więcej, biali funkcjonariusze regularnie grozili swoim kolegom, mającym korzenie poza Wyspami, a sam Said - po tym, jak ujawnił zachowania kolegów - został ukarany dyscyplinarnie.

Według niego, już na początku służby czarni i inni obcy etnicznie koledzy ostrzegli go, że dwóch białych oficerów to rasiści. Jeden z białych policjantów miał się często chwalić, że "członkowie jego rodziny należą do antyimigranckiej Brytyjskiej Partii Narodowej". Już dziesięć dni po rozpoczęciu służby Said zgłosił pierwszą skargę na kolegów. Ci w odpowiedzi oskarżyli go o brutalne potraktowanie bezdomnego podczas interwencji w barze McDonald’s.
Po licznych przesłuchaniach dyscyplinarnych Said został zwolniony z pracy. Jednak, gdy odwołał się od wyroku, pozwolono mu wrócić na posterunek. Z kolei jego biali adwersarze zrezygnowali ze służby wkrótce po oskarżeniu ich o "poważne naruszenia prawa".

Nie jest to jednak koniec sprawy. Said żąda teraz, by brytyjski sąd pracy zbadał postępowanie dyscyplinarne władz Scotland Yardu wobec niego. Przesłuchania trwają.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama