W skróci,e halucynacje mogą wynikać po prostu z działania mózgu, który w oparciu o zgromadzoną wiedzę i doświadczenia, zaczyna od punktu do punktu uzupełniać przedstawiony obraz. Dźwięki i obrazy nieobecne w otaczającym nas świecie mogą być tworzone w oparciu o to, co spodziewamy się zobaczyć, czy też usłyszeć. Jak wynika z badań uniwersytetów Cambridge i Cardiff, dotykają one głównie ludzi z psychozą, któzy obawiają się utracenia kontaktu z rzeczywistością. Wówczas ich zmysły słuchu, węchu czy smaku mogą płatać różne figle. Tym niemniej łagodniejsze formy halucynacji zdarzają się w całym społeczeństwie, co oznacza, że "zwidy i omamy" nie muszą się wcale wiązać z początkami psychicznej choroby.
Każdy z nas zapewne kiedyś doświadczył lekkiej halucynacji widząc lub słysząc rzeczy, które w istocie nie istnieją. Zdaniem naukowców to po prostu nasze mózgi dopasowały otaczające okoliczności do tego, co według nich powinno się stać. Rozum wszystkie bodźce traktuje niczym puzzle, które układają się w ostateczny kształt. Ma to również praktyczne zastosowanie. Posiadacz kota w ciemnym mieszkaniu natychmiast go usłyszy, mimo że osoba z zewnątrz można potraktować ciche szuranie, jako zupełnie inny odgłos.
Jeżeli więc na obrazku poniżej widzisz dziecko, oznaczo to, że mózg podjął pracę i stara się odpowiednio zinterpretować obraz, na którym brakuje wielu danych:
Napisz komentarz
Komentarze