Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Klasa wyższa od kuchni

Produkty spożywcze goszczące na naszych stołach dzielą się podobnie jak Brytyjczycy, na klasy.

Mamy więc klasę robotniczą, gdzie królują kapusta, ziemniaki i rzepa. Klasę średnią, czyli dorobkiewiczów, reprezentują pomidory i ogórki. Dzisiaj zajmiemy się klasą wyższą, arystokracją warzywną. Rośliną o wspaniałych kwiatach, które niestety rzadko możemy oglądać, bo najsmaczniejsza jest nierozwinięta.

Karczoch – roślina mało w Polsce popularna, za to znana i szanowana na całym świecie. Popularna ze względu na walory smakowe a szanowana, bo również leczy. Pochodzi z basenu Morza Śródziemnego i jest spokrewniona ze znanymi wszystkim astrami i ostem. Karczochy były bardzo cenione przez Egipcjan, Greków i Rzymian. Rzymianie uważali tę roślinę za pożyteczną ze względu na właściwości, jakie miała na układ pokarmowy, a zwłaszcza wątrobę. Karczoch pomagał na dolegliwości wynikające z hulaszczego stylu życia klasy wyższej. Obżarstwo, dieta bogata w tłuszcze oraz alkohol, nie wpływały dobrze na stan wątroby. Liście karczocha zawierają cynarynę, a także liczne flawonoidy, substancje wpływające korzystnie na wydzielanie żółci. Z jednej strony pomaga to w trawieniu tłuszczów, z drugiej obniża poziom szkodliwego cholesterolu. Substancje występujące w karczochu korzystnie wpływają także na regenerację komórek wątroby, co jest ważne u osób nadużywających alkohol. Nazwa cynaryna, pochodzi od pięknej niewiasty o imieniu Cynara, w której do szaleństwa zakochał się Jupiter. Niestety bez wzajemności. Jak wiadomo, kto zadziera z bogami pakuje się w kłopoty. Tak też się stało i w akcie zemsty Jupiter zamienił piękną blondwłosą niewiastę w oset, który to jest bardzo blisko spokrewniony z karczochem.

Europa zawdzięcza popularność tej rośliny wenecjanom, a przede wszystkim Katarzynie Medycejskiej, która w wieku lat 14 poślubiła francuskiego króla Henryka II. Dzięki Francuzom karczochy rozprzestrzeniły się po całej Europie.

Karczochy mają też powiązania z nowojorskimi mafiosami, którzy pojawili się wraz z napływem włoskich emigrantów do Ameryki. Karczochy dla Włochów są święte, a nowojorski klimat niezbyt sprzyjał uprawie tej rośliny. Handel karczochami, jako towarem importowanym, stał się przyczynkiem do wojny pomiędzy burmistrzem Nowego Yorku Fiorello LaGuardia, a mafijnym bosem Ciro Terranova. Oboje byli Włochami i oboje kochali karczochy. Jeden chciał kupować tanio, drugi zwęszył dobry biznes na spekulowaniu cenami. To się musiało źle skończyć. W efekcie wszystko wróciło do normy, bo zwycięzcami w tej wojnie mogły być tylko karczochy. «
 
Karczochy na sposób rzymski
Składniki: 4-6 porcji
8 dużych karczochów
1-2 drobno posiekane ząbki czosnku
1 cytryna
50g bułki tartej
świeże listki mięty
oliwa z oliwek
sól
świeżo zmielony czarny pieprz

SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA
Przygotowanie: 150 min.
Oczyścić karczochy, odłamać łodygi, usunąć zewnętrzne twarde liście i wyrównać spód. Łodygi przyciąć, a miejsca cięcia skropić cytryną. Miętę i czosnek posiekać, a następnie wymieszać z bułką tartą, odrobiną oliwy oraz solą i pieprzem. Liście karczochów rozchylić i wypełnić farszem, po czym z powrotem złożyć liście, tak aby farsz nie wypadał. Piekarnik nagrzać do temp. 240-250 st. W żaroodpornym naczyniu układać karczochy obok siebie, główkami do dołu i wlać do naczynia około 80-100 ml wody. Całość przykryć natłuszczonym pergaminem i przykrywką od naczynia. Piec ok. 50-60 minut i podawać skrapiając wcześniej cytryną.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama